26 września
19:00
Drodzy,
To zaskakująco trudna sprawa zapraszać na warsztat prowadzony przez klauna. Gdybym go nie znał, zachowałbym co najmniej daleko posuniętą powściągliwość. Pewnie jakieś głupoty będą…
No i będą.
Trudno, musicie wierzyć na słowo – warto przyjść. Chociaż nawet ja mam wątpliwości, czy Moshe poradzi sobie z naszą polską – nazwijmy to elegancko – powagą.
W poniedziałek 26 września, jak co tydzień, spokojne zamieszkiwanie. Ale zamiast zazen o 19:00 (hura!) Moshe Cohen poprowadzi warsztat. Ktoś mnie spytał, o czym ten warsztat i czy jest jakiś tytuł. Otóż nic nie wiem o tym. Moshe spotkałem w Auschwitz w czasie odosobnienia. Co klaun żydowskiego pochodzenia robił na terenie obozu koncentracyjnego? Rozumiecie – na pewno nie robił sobie po prostu żartów. A jednak tam był. I działał.
Więc Was bardzo, bardzo namawiam do przyjścia i uczestnictwa.
Trzeba się zgłosić przez fundacja@kannon.pl. Dobra wiadomość jest taka, że nie trzeba zapłacić za bilet. Zła – że prosimy o darowiznę, bo Moshe sam zapłacił za swój przelot i za inne wydatki, i chcielibyśmy choć trochę zrewanżować mu się za ten wysiłek.
Warsztat będzie po angielsku z tłumaczeniem na polski, więc jeśli znacie osoby anglojęzycznie potencjalnie zainteresowane, to je, proszę, poinformujcie, a co poniektórzy z Was mogą je nawet za rękę przyprowadzić. Bez aluzji.
Spotkanie organizujemy dzięki Sandze Kandzeon, w szczególności Rosiemu Andrzejowi Getsugenowi Krajewskiemu – któremu dziękujemy i który – mamy nadzieję – będzie na miejscu. Zapewne będzie też Rosi Udżi.
Gdybyście mieli pytania, dzwońcie lub piszcie.
Serdecznie zapraszamy,
Michał Totai