O drugi stopień wtajemniczenia pyta ktoś, kogo skierowano do naszej Fundacji, gdy mówię, że chodzi o słuchanie oddechu, niepodążanie za myślami. “A co potem?” – ktoś pyta. Słusznie. Co potem? Tylko co mam, biedny żuczek, odpowiedzieć na takie bezpośrednie pytanie? Odpowiadam, że potem jest potem.
Totai