Poruszająca, intymna ceremonia w zendo: rozstanie. Nawet nie wiedziałem, że można się tak serdecznie, pokojowo i z wdzięcznością rozstawać.
Udżi poprowadził rytuał w czasie jednodniowego odosobnienia. Oboje rozstający się zapalili po jednej świecy od świecy głównej. To poza ślubem jedyna taka okazja, gdy w naszej tradycji korzysta się z ognia głównej świecy, symbolizującej naszą pierwotną czystą naturę, Naturę Buddy. Wypowiedzieli słowa podziękowania, uścisnęli się.
Było bardzo wzruszająco, intymnie, trochę smutno. Może nie smutno, tylko ze świadomością przemijalności, zmiany.